Pojęcie ekologicznej żywności bardzo często kojarzy się ludziom z warzywami i owocami i faktycznie, tak jest. To są wysokiej klasy produkty z gospodarstw ekologicznych, ale nie tylko upraw. Często to także jedzenie ekologiczne, które pochodzi z organicznego chowu – na przykład jajka od kur z wolnego wybiegu. Mamy tu na myśli takie jajka, które posiadają o dwa razy więcej psycholog z powołania Tychy witaminy E oraz nawet trzy razy więcej beta-karotenu czy o trzydzieści procent więcej kwasów omega-3. Ponadto, warto wspomnieć, że ekologiczne są także mleko i produkty z kategorii nabiał. Pochodzące od krów z pastwisk mleko i jego przetwory mają o 180 procent więcej beta-karotenu i nawet o sto procent więcej kwasów omega-3 niż mleko od krów chowanych w oborach. Nie zapominajmy także o dodawaniu w komercjalnych hodowlach, rozmaitych spulchniaczy i hormonów – pobudzają one produkcję mleka, co dla przedsiębiorstw wychodzi taniej, efektywniej, ale mniej zdrowy jest otrzymywany tą metodą wytwórczą rodzaj produktów. W przypadku wielu farm niestety ale tego rodzaju dodatki są stosowane, a wszystko po to, aby zwiększyć produkcje i zyskać większy zysk w krótszym czasie. Mleko i nabiał ogólnie a także wyżej wspomniane jajka to nie wszystko poza mięsem i warzywami czy owocami, co może być ekologiczne. Organiczne są też ryby. Najlepsze będą dzikie pstrągi oraz łososie. Jeżeli natomiast mowa o rybach mięsożernych, to te przeważnie są mniej ekologiczne, ponieważ bardzo często karmi się je paszą z ryb dziko żyjących takich jak sardele peruwiańskie.
Źródło: